Czy podoba Wam się mój blog?

sobota, 3 marca 2012

Rozdział 2;D

-No wiec ten słodki już jest na miejscu.- mówi Horan.
Spostrzegasz w jego dłoni telefon komórkowy a na ekranie swój numer i swoją wiadomość.
- Ale, no jak..bo ten, tego, przecież...- jąkasz się.
- Porozmawiajmy tak jak wcześniej, nie krępuj się. Zanim wiedziałaś, że ja to ja mówiłaś swobodnie...- Niall uśmiecha się.
Nabierasz powietrza w płuca, układasz sobie to wszystko w głowie.
Już, dobrze?- pyta chłopak.
Tak, już ok- mówisz.
 Chodzicie ulicami Londynu, podziwiając uroki miasta.Mniej więcej po godzinie proponuje ci mleczny koktajl i zabiera Cię do Milkshake City. Kiedy wchodzicie zauważasz pozostałych członków 1D. otwierasz usta ze zdziwienia, lecz po chwili zdajesz sobie z tego sprawę i szybko je zamykasz. Zerkasz na Harrego. ON też na Ciebie patrzy. Uśmiechasz się zarumieniona.
- Hmm, a cóż to za małolata?- pyta zabawny jak zawsze Louis.
- To jest moja przyjaciółka- odpowiada blondyn.
- Przyjaciółka? No wiesz...- Zayn odwraca się udając, że płacze.
- Przepraszam, nie chciałam Wam zabierać przyjaciela...- pocieszasz chłopaków.
- Hmm, no wiesz ja nic nie mówię, ale skoro przyjaźnisz się z Niallem powinnaś przyjaźnić się z całym zespołem...- Na twarzy Louisa zagościł uśmiech.
- Skąd wiesz czy mnie polubisz?- pytasz- no, a poza tym jestem dużo młodsza. Mogłabym robić za waszą małą siostrę.
Chwila ciszy, a po chwili słychać:
-Siostrzyczka- Zayn uśmiechnął się.- Tulimy.
Nagle chłopak rzucił się na Ciebie  razem z  Lou. Mało co się nie wywróciłaś.
- No już koniec tych czułości- mówi Irlandczyk.
Właśnie do chłopaków podszedł Liam, który najwyraźniej zamawiał coś dla całego zespołu.
- A kogoż  my tu mamy?- Spytał rozdając kolegom po shake'u.
Niall przedstawia Cię.
- Ja jestem Liam- mówi podając Ci rękę.
- Miło mi- odpowiadasz z uśmiechem.
Siadacie przy stoliku koło okna.
Horan zaczyna opowiadać kolegom jak się z Tobą zapoznał.
Wyglądasz przez szybę podziwiając Londyn.
Zauważasz gołębia i odruchowo wykrzykujesz:
- Kevin!
Chłopaki patrzą na Ciebie szeroko otwartymi oczami. Po chwili zaczynają się śmiać. Lou także dostrzega gołębia. Zbliża się do Ciebie, obejmuje Cię ramieniem i mówi:
- No chyba jednak Cie polubię.
Uśmiechnęliście się do siebie.

2 komentarze:

  1. Omomomomo <333 KEVIN !
    nie mogę się doczekać NN ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah najlepsze ,,Kevin!'' ale ryłam z tego,dobre pomysły masz :D

    OdpowiedzUsuń